Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Czw 0:14, 15 Cze 2006 Temat postu: Nie wstydźmy się zabobonów |
|
|
Słowo "zabobon", wbrew wspołczesnemu rozumieniu nie nosi w sobie nic negatywnego, czy śmiesznego. Wtymologicznie wywodzi się od psł. "boboniti" - mruczeć, mamrotać, huczeć, wróżyć ("Słownik etymologiczny jezyka poslkiego" Borysia). Pierwotne znaczenie zatem wywodzi się od sposobu wypowiadania zaklęć magicznych poprzez niezrozumiałe dla postronnego słuchacza mamrotanie. Praktyki mamrotania zakęć przez znachorów, zielarzy itp. sa obecne do dziś. Słowo pierwotnie neutrane nabrało cech pejoratywnych podobnie jak np. "wiedźma".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Prus Uczeń wiedźmy - Licho
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:19, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wiele słów zmieniło znaczenie... ja uzywam słowa wied'ma:). A czy ktoś pamięta co pierwotnie znaczyło słowo przerazić??? Pewnie mało kto. Słowa w języku żyją. Zabobon jest pejoratywny, mamrotanie również... moze podobnie jak "odkryliśmy słowo "rodzimowierstwo" powinniśmy "odkryć" słowo zastepujące zabobon i nie mające takiego pejoratywnego kontekstu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedmar Welesowic Uczeń wiedźmy
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pionki
|
Wysłany: Wto 9:09, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
"Zabobon" wcale nie ma pejoratywnego znaczenia. Nie wiem skąd taki wniosek. A "przerazić" czyli co "przebić"??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Prus Uczeń wiedźmy - Licho
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 9:23, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałem z ludźmi w pracy. Zabobon JEST odbierany pejoratywnie, jako coś dobrego dla ograniczonych ludzi.
Wiedziałeś, bo się interesujesz, normalnie to nie wiedzą, że to przebić na wylot
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Firewarrior Uczeń wiedźmy
Dołączył: 25 Lip 2006 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z kątowni :)
|
Wysłany: Śro 23:09, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wiedmar Welesowic napisał: | "Zabobon" wcale nie ma pejoratywnego znaczenia. Nie wiem skąd taki wniosek. A "przerazić" czyli co "przebić"?? |
Jak to nie ma... o zabobonach ludzie często z pogardą się wypowiadają.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ethe656 Gość
|
Wysłany: Wto 0:37, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
...
Tak ludzie często z pogardą o zabobonach powiadają ponieważ wiadomo co powoduje, że krzywo je odbierają ...
"wskocz do ognia, to choroba ci przejdzie" - ale nie rozpracują szybkiej porady
mądrze, tylko wskakują bezmyślnie do ognia i giną, lub dzieje się insza tragedia.
A być może idzie tu o jakiś element transu i pracy z ogniem... : ) Ot zabobon, a kwestia podejścia bardzo rozumnego i indywidualnego - rzutuje na błysk właśnie inteligencji spojrzenia i zastosowania...
Ludzie są prości nie mają często zbyt elastyczni eustosunkowanego rozwoju tokumyśli i refleksji spostrzeżeń, przeważnie jest to bardzo prosto linijne i po hasłowe. "Wskocz do ognia" ...
Osoba chora potrzebuje opieki, pomocy biedna, nie ma na nic ale może zapalić ogień... : ) Kłania się coś co daje NATURA i jej refleksje.
Ogień wygrzeje chorobe i wyparuje modlitwa z iskrą ognia też !
Wiara czyni cuda - co wiara to nie religja. Więc kwestia osobliwego podejścia do mądrości użycia zabobonu i wierzenia w niego, a może to jeszcze coś innego znaczy... nalezy szukać, kto szuka ten znajduje, tylko same chęci zazwyczaj nie wystarczają ani też samo szukanie... : D !
Praca ndad swoimi wadami i samym sobą, toż to istny zabobon ,...
Osobiście bardzo lubię ganiać po ogniu... ^^' czuję się wówczas o wiele zdrowsza i odporniejsza !
: ) |
|
Powrót do góry |
|
|
ethe656 Gość
|
Wysłany: Wto 0:38, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
podpowiedź:
- czyż ogień nie jest przeróżny jak różna jest śmierć : D ... |
|
Powrót do góry |
|
|
|