|
WELESOWY JAR Nasza magiczna tradycja
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blizbor Uczeń wiedźmy
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 19:16, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Kulty przenikały się (ale tylko w niewielkim stopniu) tylko i wyłącznie na terenach granicznych z Germanami, nie na całej Słowiańszczyźnie. Zaś co do tego, że w Polsce sporo się przemieszło krwi - to jest to wierutny fałsz, gdyż co prawda żyją tu i osobnicy o odmiennym pochodzeniu niż Słowiańskie, ale żyją w małych skupiskach (jak to z żydami jest m.in.) i zwykle są to grupy hermetyczne, nie dopuszczające do siebie "obcych". I naprawdę mówienie, że żaden Polak nie jest czystej krwi Słowianinem to głupota jest po prostu, także badania naukowe potwierdzają to, że Polacy są jednym z najbardziej jednolitych etnicznie narodów w Europie. A teraz wypadałoby temat zakończyć, gdyż nie jest to odpowiedni temat na tym forum.
Pozdrawiam !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Impudencja Wołchwyni-samozwańczyni
Dołączył: 22 Cze 2005 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon 1:05, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jestem zdecydowanym przeciwnikiem teorii w stylu "ktoregos pieknego dnia wszystkie plemiona stwierdzily idziemy se z tych lasow, zabraly swoje manele, zasypaly ogniska i poooszly...".
|
Nie twierdzę, że dosłownie tak było. nie znam się dokładnie na rzeczy, jednak historia tak właśnie twierdzi (lub coś poidobnnego).
Cytat: | Wracajac jednak do rekonstrukcji magii - Zarowno Germanie jak i Slowianie maja wspolny pien - Indo-europejczykow. Poszli roznymi sciezkami - to prawda, niemniej akurat w Polsce te kultury sie chocby cyklicznie przeplataly, wiec musialy oddzialywac. |
Ok, mają wspólny plan ,to niezaprzeczalne, jednak jak sam wspomniałeś poszli różnymi ścieżkami i właśnie ta ścieżkja odróżnia nas od nich. jesteśmy Słowianami, nie Germanami, po jaką cholerę mamy tworzyć jakieś stanowisko pośrednie? poza tym, jak już wyżej zaznaczyłam wszystko, co teraz byłmy włączyli do naszej kultury magiczbej byłoby asymilacją sztuczną. To tak samo, jakby wziąść coś od celtów, bo ich plemiona żyły kiedyś na naszych ziemiach. Co zostało to zostało, czegoś nowego od nich przyjmować nie zamierzam. Poza tym, widzisz, to jest Twoje zdanie, na które wpływać nie zamierzam, natomiast moje jest całkowicie inne. I koniec tematu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Pon 3:29, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
na naszych obecnych ziemiach polskich wystepowało w przeszłosci wiele kultur...wszystkie one mozna traktowac jako rodzime, ale nie w tym sensie, ze bierzemy od kazdej co tam zostało, i tworzymy wspolczesnosc...
jesli ktos chce praktykowac system celtycki, opiera sie na tym co u nas zostało, ( odkryte resztki swiatyn, swiete miejsca, symbole, nazwy) posiłkujac sie tym, co celtyckiego jest tez na zachodzie...jesli ktos czuje korzenie czy zwiazki germanskie, robi to po germansku, to samo dotyczy plemion pruskich(bałtyjskich) i słowianskich...Nie do jednego worka, ale w ramach danej kultury...owszem, kiedys był wspolny pień, ale nie znaczy to , ze daje nam to prawo do bezkrytycznego mieszania rzeczy np. z magii pruskiej z magią celtycka czy tracką
co do przenikania, nie wystepowalo to tylko na terenach granicznych, inaczej nie byloby zmian w kulturze...nastepowała dyfuzja roznych idei, chocby ciałopalenia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen Uczeń wiedźmy
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:07, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nigdzie nie napisalem o bezkrytycznym - nie mialoby to sensu, bo faktycznie w tym momencie odroznienie slowianina od germana czy celta byloby niemozliwe. Bez sensu jest "wdrazanie" celtyckiej plecionki, gdy mamy zachowane wlasne zdobnictwo, ale jesli jest luka w informacjach - to zamiast robic "twor sztuczny" w imie odrebnosci za wszelka cene uwazam ze prosciej jest sprawdzic czy nie zachowal sie on / zostal zrekonstruowany wsrod jednej z kultur nalezacych do wspolnego pnia i wystepujacych na naszych terenach.
Jesli nie - to trudno jestesmy skazani na zostawienie tematu lub tworzenie jakiej protezy
Jesli tak - to mozemy albo przyjac iz u nas tez moglo tak to wygladac na skutek przenikania sie albo zaadaptowac to do istniejacego systemu tak aby jak najlepiej spelnialo swoja powinnosc.
Mimo iz siedze bardizej w kulturze germanskiej (aczkolwiek do Asatru jak sadze mi daleko), to nie widze powodu, dla ktorego germanie czy celtowie nie mieli zapozyczac w druga strone i od slowian - na pewno to robili jesli bardziej im pasowalo/odpowiadalo bo to zwyczajnie lezy w naturze ludzkiej. Oczywiscie mam pelna swiadomosc iz jest to twierdzenie wywrotowe zwlaszcza na forach rekonstrukcyjnych - tak samo u nas jak i na zachodzie. Ale to wiedzialem juz piszac pierwszego posta.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Pon 13:57, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
w porządku, po tym co napisałeś ,jasne , że podzielam Twoje zdanie...
przenikania i zapożyczenia były zawsze, trochę na wyrost jest usilne ubieranie się w dziurawy płaszcz jak mozna naszyć łatki z innego materiału ale w tym samym kolorze Pewnie, ze nie będzie to firmówka, ale spełni swoje zadanie...a jak to bedzie wyglądać zalezy w dużej mierze od...szyjącego...
Ale to ostateczność.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Morgan Gość
|
Wysłany: Czw 12:03, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Blizbor napisał: |
A nie słyszałeś o tym, że po 7 pokoleniu obce geny w obrębie jednego etnosu, jeżeli nie są podtrzymywane - całkowicie znikają ? Dla przykładu, jeżeli Ty związałbyś się z murzynką i miał z nią dziecko, to potomek tego dziecka w 6 pokoleniu (a 7 od Was : Ciebie i tej murzynki) nie miałby ani jednego genu tej murzynki <--- to się właśnie nazywa asymilacja, niepodtrzymywane obce geny rozpływają się wśród genów dominującego etnosu
|
A wiesz może, czy są jakieś wyjątki, mutacje, czy coś? Jeśli nie, to będe musiała dokładniej przeszukać swoje drzewo genealogiczne dwa - trzy pokolenia wstecz, może znajdę jakiegoś turka |
|
Powrót do góry |
|
|
Prus Uczeń wiedźmy - Licho
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:29, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To ja polecam książkę Lubomira Czupkiewicza "Pochodzenie i rasa Słowian", tenże autor nie spekuluje ale mierzy rózne cechy w obrębie populacji i wychodzi mu, że jesteśmy faktycznie jednolici.... A magia słowianska ma słabą siłę oddziaływania z dwu prostych według mnie powodu... pierwszy to to, że jak Wojen napisał okresla się jako zabobon (wydźwięk tego słowa jest negatywny) i jest zwalczana przez KK, drugi to...., heheh brak reklamy niestety....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ethe656 Gość
|
Wysłany: Wto 1:15, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a ja reflektuję, że Słowiańska magja jest silna : ) ... nie dajmy się zjeść " pozorom" ... : D... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|