Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 16:29, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
wielkie dzieki !pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiedmar Welesowic Uczeń wiedźmy
Dołączył: 22 Lip 2005 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pionki
|
Wysłany: Czw 10:45, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja tam spotkałem się z twierdzeniem że od okadzania "od złego" to raczej piołun i dziurawiec a szałwia raczej służy do ofira dla dziadów bo ma właściwości "wabiące" dla dusz.Ale ja to gupi jezdem i na jświ mi tak mówili a wieśniaki to sie przecież nie znajom, nie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Elf Uczeń wiedźmy
Dołączył: 28 Gru 2005 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 22:24, 02 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Bardzo skutecznym kadzidłem ochronnym jest sproszkowany bursztyn, zmieszany z igłami jałowca i dziewanną, ale słyszałem o różnych wariantach takiej mieszanki, gdzie do pierwszych dwóch składników dodawano inne niż dziewanna ziele. Generalnie, w przypadku kadzideł ochronnych dobrze jest, by przynajmniej jeden ze składników wydzielał dym o ostrym zapachu, a ich ilość według zasad magicznej, tradycyjnej numerologii, opierała się na liczbach 3 (i jej wielokrotności, przede wszystkim 9, "potrojonej trójce") oraz 7.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
diuna Uczeń wiedźmy
Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:03, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arthurius napisał: | Jasne...to tylko od Ciebie zależy...a zioło jest zioło, w leczeniu bywają różnice, bo co innego kwiat a co innego korzeń może dawać...ale tu, do amuletu, to poza jakimiś szczególnymi przypadkami np. gdy we śnie otrzymasz instrukcje czy podczas wizji przy bębnie, to polegasz tylko na swoim odczuciu... |
a zapach? Kwiaty pachną inaczej niż liście, i korzenie....poza tym zastanawiam się czy na włąsciwości ochronne nie ma też wpływu o stan w jakim jest roślina i o to ze części generatywne są bardziej chronione niż generatywne (bo maja dać przyszłość roślinie i gatunkowi) – to tak z punktu widzenia biologa.
aha chronione "wewnętrznie"-np nasiona przeciw wirusom, grzybom-dlatego np rozmnażanie wegetatywne sprzyja utrzymaniu chorób wirusowych u roślin, które w normalny sposób przy rozmnażaniu prze nasiona nie rozprzestrzeniały się tak bardzo
Jeżeli chodzi o wrotycz to tutaj zielem sa kwiaty zbierane tuż przed rozkwitnieciem, badz na poczatku kwitnienia. Są najbardziej aromatyczne. cała roślina jest aromatyczna, ale kwiaty najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
diuna Uczeń wiedźmy
Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:41, 17 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Impudencja napisał: | Ziół leczniczych jest wiele na naszych łąkach i można o nich pisać bez końca.
Podsumowując, jak myślicie, czy takie zastosowanie i skuteczność danej rośliny to zbierzność przesądów jej dotyczących i właściwości leczniczych (tych potwierdzanych przez dzisiejszą naukę), czy też faktycznie skuteczność jej wynikać może wyłącznie ze zbierzności podobieństw (przy założeniu, że dana roślina nie posiada odpowiednio działającego składu chemicznego).
Wiara czyni cuda?
Co o tym myślicie? |
a to mądre, też sie kiedyś nad tym zastanawiałam. niektóre ziola rzeczywiście mogą leczyc (odpowiedni skład chemiczny)ale inne wydaje sie że w żaden sposób. Ale może tu nie chodzi o uzdrowienie ciała, ale duszy. Albo ukojenie-może wtedy orgaznizm sam dochodzi do równowagi i zwalcza chorobę. Ukojenie, albo obudzenie-wstrzaśniecie, obudzenie w niej siły do walki.
a moze placebo. Licho wie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Impudencja Wołchwyni-samozwańczyni
Dołączył: 22 Cze 2005 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon 6:00, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Moje podejście do efektu placebo: wobec tego, jak niektórzy się sprzeczali czy działanie x to magia, czy też efekt placebo, to ja na to odpowiem: a czy to ważne? ważne przecież że x działa! Może magia to właśnienic innego jak placebo, kto to wie, a może placebo tak naprawdę nie istnieje, a wszystko to magia... Według mnie jedno z drugim ściśle się łączy.
Diuna napisała:
Cytat: | zastanawiam się czy na włąsciwości ochronne nie ma też wpływu o stan w jakim jest roślina i o to ze części generatywne są bardziej chronione niż generatywne (bo maja dać przyszłość roślinie i gatunkowi) |
Ciekawe spostrzeżenie. Myślę, że na działąnie ma wpływ stan rośliny. To tak jak w ziołolecznictywie, wartościowe są tylko te rośliny, które pochodzą z nieskażonego terenu, te które są zdrowe. Myślę, że w magii jest podobne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
diuna Uczeń wiedźmy
Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:34, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Impudencja napisał: | Moje podejście do efektu placebo: wobec tego, jak niektórzy się sprzeczali czy działanie x to magia, czy też efekt placebo, to ja na to odpowiem: a czy to ważne? ważne przecież że x działa! Może magia to właśnienic innego jak placebo, kto to wie, a może placebo tak naprawdę nie istnieje, a wszystko to magia... Według mnie jedno z drugim ściśle się łączy.
|
I pewnie jak sama "Magia" nie zostanie rozwiazane.
Bo gdyby to byla kwestia tylko umysłu, to inne zwierzeta też byłyby do niej zdolne?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen Uczeń wiedźmy
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:46, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A pewna jestes ze zwierzeta nie sa do niej zdolne???
Bo ja nie... - skoro wchodza z nami w interakcje podczas czynnosci magicznych, to moze (aczkolwiek nie musi) dzialac to rowniez w druga strone.
A co do roslin i "placebo" - tu chyba tez nie bez znaczenia jest nieco inne podejscie do choroby niz ma medycyna - w/g szamanskiego punktu widzenia, choroby sa powodawne przez zle duchy ( w ogolnosci), wiec roznymi metodami sie je wygania.
Znam metode, ktora mimo iz wykorzystuje rosliny, nie polega na ich doraznym zastosowaniu wobec "pacjenta", lecz na przekazaniu im choroby, aby odeslaly ja do ziemi. Czy to juz jest magia? Czy jeszcze placebo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Pią 2:26, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
w sprawie zwierząt, ich ...religii :
[link widoczny dla zalogowanych]
"Doświadczenia religijne" zwierząt - fakt, czy fikcja? - Towarzystwo Archeologiczne Argo. Kultura materialna, społeczna i duchowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ThorrUlf Uczeń wiedźmy
Dołączył: 29 Sty 2006 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 19:05, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Arthuriusie !
Ale to chyba tylko dotyczy naczelnych! - a nie wsiech?
Bless
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bartko z Pomezanii Uczeń wiedźmy
Dołączył: 24 Lut 2006 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pomezania
|
Wysłany: Pią 19:41, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czytalem to juz kiedys.Rzeczywiscie bardzo ciekawa sprawa. Oprocz szympansow podobno u sloni rowniez naukowcy dopatruja sie takiej prymitywnej formy kultu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Pią 19:41, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Na pewno głównie naczelnych, ale zauważyłeś ? tam jest też pewien akapit odnośnie słoni.
Tak czy owak, dla mnie wszystko jest zywe i jest częścią wielkiego oceanu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Prus Uczeń wiedźmy - Licho
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 16:44, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
diuna napisał: | a to mądre, też sie kiedyś nad tym zastanawiałam. niektóre ziola rzeczywiście mogą leczyc (odpowiedni skład chemiczny)ale inne wydaje sie że w żaden sposób. Ale może tu nie chodzi o uzdrowienie ciała, ale duszy. Albo ukojenie-może wtedy orgaznizm sam dochodzi do równowagi i zwalcza chorobę. Ukojenie, albo obudzenie-wstrzaśniecie, obudzenie w niej siły do walki.
a moze placebo. Licho wie |
To nie placebo - to właśnie magia jest - Licho
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ThorrUlf Uczeń wiedźmy
Dołączył: 29 Sty 2006 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 16:57, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak Arthuriusie ale z określeniem religia zwierząt byłbym bardzo ostrożny!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen Uczeń wiedźmy
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:28, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czemu?
Na jakiej podstawie sadzisz iz czlowiek ma szczegolne miejsce w swiecie i tylko on jest uprawniony do posiadania czegos takiego jak religia, tudziez wyznawania Bogow? - Bo chyba nie na podstawie mitologii Judeochrzescijanskiej stawiajacej czlowieka jako Pana natury - no i opiekuna, jesli odniesiemy sie do dawnej funkcji wladcy ( owe slawne "Czyncie sobie ziemie poddana").
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|