Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Sob 0:42, 11 Mar 2006 Temat postu: smok wawelski |
|
|
ostatnio bardzo mnie intrygują legendy krakowskie. W końcu sa mi bardzo bliskie z racji zamieszkania. Powiedzcie mi, jakie sa wasze koncepcje dotyczące smoka waweskiego? Czy jest on wcieleniem Welesa, jako przeciwnika Kraka-gromowładnego, a może jest uosobieniem zagrożenia zewnetrznego, a może śladem dawnego kultu w poblizu smoczej jamy, ewentualnie inne sugestie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Niedźwiedź Znachor
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań, miasto kozła chutliwego
|
Wysłany: Sob 4:34, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mi najbardziej prawdopodobna wydaje się wersja z uosobieniem zewnętrznego zagrożenia. Pieśni ludowe, w których wróg zostaje wciągnięty w zasadzkę i pokonany wydają się potwierdzać tę wersję.
Z tym, że nie znaczy to oczywiście, że inne interpretacje nie są prawdopodobne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbylut z Bylutowic Uczeń wiedźmy
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bylutowice
|
Wysłany: Sob 11:11, 11 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Też przychylam się do wersji Niedźwiedzia, aczkolwiek może to być po prostu "zwichnięcie" - bo niechciała Niemca. Odwieczni adwersarze - Perun i Weles - zostali wykorzystani by łatwiej było zobrazować całe wydarzenie. Być może właśnie dlatego pierwotna wersja tej legendy/mitu uległa zatarciu.
Również nie wykluczam innych wersji, na dobrą sprawę wszystkie wymienione przez Ciebie są dobre.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Impudencja Wołchwyni-samozwańczyni
Dołączył: 22 Cze 2005 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: Nie 0:45, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mi też na opcja wydaje się najbardziej odpowiednia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Nie 0:51, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ale legendy o smokach mieszkajacych pod miastem sa bardzo czeste - dotyczy to nie tylko Krakowa. Pozatym - co bardzo istotne - ten smok nie przybył tam nagle, tylko MIESZKAŁ tam, poprostu tam BYŁ. Wróg przychodzi, atakuje, a ten żądał OFIAR. Więc jesli już to predzej byłby uosobieniem jakiejś plagi. Myslę że jego rola jest bardziej złozona
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Niedźwiedź Znachor
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań, miasto kozła chutliwego
|
Wysłany: Nie 18:04, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pozatym - co bardzo istotne - ten smok nie przybył tam nagle, tylko MIESZKAŁ tam, poprostu tam BYŁ. |
Powiem o wersji, którą znam. Słowa "straszny się smok pobudował" odczytuję tak, że wcześniej go nie było, dopiero niedawno się pobudował i zaczął stanowić zagrożenie.
Cytat: | Wróg przychodzi, atakuje, a ten żądał OFIAR. |
W mojej wersji zażądał "dziesięciny". Oblegający miasto 'smok' mógł więc na przykład zażądać trybutu. Z drugiej strony sam termin 'dziesięcina' związany jest semantycznie raczej z daniną składaną warstwie kapłańskiej. Nad symboliką smoka jako obcej wiary też już się zastanawiałem.
Ale mówię, żadnej wersji tutaj nie zamierzam forsować, bo ta legenda jest daleka od bycia jasną, a co za tym idzie jednoznaczną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbylut z Bylutowic Uczeń wiedźmy
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bylutowice
|
Wysłany: Nie 18:35, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wojen napisał: | Wróg przychodzi, atakuje, a ten żądał OFIAR |
Wróg nie musi koniecznie zaatakować. Mogła to być próba wciągnięcia grodu wawelskiego w strefę jakichś wpływów, lub też po prostu próba zdominowania go i umniejszenia znaczenia w regionie. Właśnie żądanie tzw OFIARY. Tak jak napisał Niedżwiedź:
Niedźwiedź napisał: | W mojej wersji zażądał "dziesięciny". Oblegający miasto 'smok' mógł więc na przykład zażądać trybutu |
Coś na zasadzie płać a będzie spokój a jak nie - to popiół i płacz.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Nie 18:56, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
w takim razie kto by by tym agresorem? W dodatku POKONANYM agresorem. I dlaczego ta legenda jest aż tak rozpowszechniona? Dotyczy wszak wielu miast Małopolski Rusi Czy na prawdę jesteście przekonani o az takiej prozaiczności tej legendy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Niedźwiedź Znachor
Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 122 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań, miasto kozła chutliwego
|
Wysłany: Nie 19:50, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak inni, ja nie jestem przekonany do żadnej wersji, ani prozaicznej, ani nieprozaicznej : ) Zwarty obszar występowania legendy, o którym wspominasz (Małopolska i Ruś) może być równie dobrze argumentem za plagą, jak i próbą narzucenia zwierzchnictwa, czy atakiem militarnym. Zresztą sama legenda niekoniecznie musi odwoływać się do okresu wczesnego średniowiecza, ona może sięgać czasów baardzo odległych..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Nie 23:42, 12 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeżeli przyjąć wersję zagrożenia z zewnatrz, to przychodzi mi na mysl albo nawała Huńska, albo VI-VII w czyli zagrożenie ze strony Awarów( lud pochodzenia ałtajskiego). Smoki są dość rozpowszechnione jako symbol czy tytuł na wschodzie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Pon 0:25, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Czyzbym był zatem osamotniony w teorii pochodzenia smoka ze sfery wierzeniowej?
Wróg w pieczarze pod miastem? Nie gra mi to za bardzo. Zawsze odbierąłem smoka jako zasiedziałego, TUTEJSZEGO.
Raczej uważam legende o smoku i jego pokonaniu przez władcę za historię mającą na celu uprawomocnienie władcy jako wcielenie gromowładnego i raczej upatruję powstanie historii od poczatku odnoszacej się do czasu byłego, czego potwierdzeniem miały byc znajdowane kości pradawnych zwierząt w jaskini.
A teraz pójde dalej - czy mozna jednoznacznie wykluczyć, ze w smoczej jamie faktycznie nie mieszkał autentyczny smok całożerca?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbylut z Bylutowic Uczeń wiedźmy
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bylutowice
|
Wysłany: Pon 1:25, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jedno nie wyklucza drugiego. Tak jak napisałem wcześniej, całość legendy/mitu została zatarta. Jedna jak i druga teoria jest prawdopodobna.
Wojen napisał: | czy mozna jednoznacznie wykluczyć, ze w smoczej jamie faktycznie nie mieszkał autentyczny smok całożerca? |
Czyżby jakaś żywa skamielina? Coś jak Potwór z Loch Ness? Trochę to naciągane przyznam. Raczej skłaniam się do znalezionych wewnątrz jaskini kości wymarłych zwierząt. A które to urosły tak jak piszesz do miana Smoka żyjącego w jaskini pod Wawelem.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Pon 1:35, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No ale właśnie, to z drugiej strony nieco dziwne. Sami rodzimowiercy zaprzeczają istnieniu smoka? To tak, jakby chrześcijanie zaprzeczli istnieniu Chrystusa i mówili, że to tylko taka przenosnia
Od dziś rozpoczynam kampanię na rzecz obrony prawdziwości istnienia Smoka Wawelskiego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbylut z Bylutowic Uczeń wiedźmy
Dołączył: 01 Lut 2006 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bylutowice
|
Wysłany: Pon 1:45, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wojen napisał: | No ale właśnie, to z drugiej strony nieco dziwne. Sami rodzimowiercy zaprzeczają istnieniu smoka? |
Hmm czuję się nieco skonfundowany, zabiłeś mi klina Przyznam, że nie znam się na kryptozoologii. Niemniej jednak z drugiej strony dobrze wiesz o co mi chodziło.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Pon 1:46, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sami rodzimowiercy zaprzeczają istnieniu smoka? To tak, jakby chrześcijanie zaprzeczli istnieniu Chrystusa i mówili, że to tylko taka przenosnia |
To jest właśnie dobre w naszych religiach rodzimowierczych, ze nie zatracamy ( przynajmniej niektórzy) trzezwego spojrzenia na przekazy...To, że się jest rodzimowiercą nie oznacza , że muszę wierzyć we wszystko w co wierzyli przodkowie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|