WELESOWY JAR

Arthurius

Temat szamanizmu, jego elementów w kulturze słowiańskiej przewija się od czasu do czasu w naszych dyskusjach. Postanowiłem załozyć osobny temat, żeby porozmawiać o tym, czy Waszym zdaniem jest widoczny w kulturze i tej najdawniejszej, poprzez zródła kronikarskie, jak i tej nowszej, poprzez zródła
etnograficzne, a także czy daje się jego elementy uchwycić w obrzędowości i symbolice ludowej ?

Zaznaczam,że wypowiedzi na temat szamanizmu mozna znalezć rozproszone w różnych dziełach, także u Szyjewskiego w "Religii Słowian" także u Gieysztora i Szafrańskiego. Zródła archeologiczne i periodyki w rodzaju "Archeologii Zywej" lub "Mówią wieki" od czasu do czasu zamieszczają artykuły z wykopalisk o odkryciu rozmaitych przedmiotów które wiąże się z szamanizmem, a takze o odkryciach niezwykłych pochówków inaczej niz inne wyposażonych...

Nie jest chyba bardzo ważną rzeczą czy ten system duchowości został przejęty przez Słowian od Ugrofinów poprzez Bałtów, czy z południa, czy od Scytów, czy też był własnym wytworem, interesuje mnie sam fakt ewentualnego występowania.

Zauważmy,ze systemy szamańskie obecne są zarówno u Celtów, jak i u Germanów a szczególnie u bałtyjskich sąsiadów i stale stykających się ze Słowianami ludów syberyjskich oraz najezdzców stepowych...

Wojen · Wysłany: Czw 23:55, 30 Mar 2006 Temat postu:

cóz, ty jestes ekspertem od szamanizmu. W sumie wołchwowie byli pewnego rodzaju szamanami - tak ich przynajmniej odbierałem. Być może sa jakies slady szamanizmu w kulturze ludowej, tylko jak te ślady wygladają? Akurat dziś pozyczyłem Szyjewskiego i Gieyszora pewnemu starszemu czlowiekowi, ktorego jeszcze niedawno podejrzewalem o ultrakatolicyzm Wink

Arthurius · Wysłany: Pią 0:12, 31 Mar 2006 Temat postu:

dlaczego piszesz "szmanizm" ? myślałem,że to literówka, ale patrzę, że to konsekwentnie powtarzasz...spotkałem się już z taką odmianą, ciekawe, czy to regionalne ? Wink

Co do tego tematu, ma on być w moim zamyśle przygotowaniem do dalszej dyskusji, ale w zależności od wyniku ustaleń i zdań forumowiczów...cóż, zobaczymy jak się temat potoczy.

Wojen · Wysłany: Pią 1:09, 31 Mar 2006 Temat postu:

to była natrętna literówka - już poprawiłem. Przepraszam za moje niedbałe pismo...

Ale w sumie powtórzyłem to aż trzy razy - sam się zdziwiłem. Widać czas spać Smile

Pomorzanin · Wysłany: Pią 13:21, 31 Mar 2006 Temat postu:

Myślę, że moje zdanie na temat słowiańskiego szamanizmu znasz Arhuriusie, ale się wypowiem w kilku słowach.
Zdecydowanie należy wyraźnie oddzielić potencjalny szamanizm prahistoryczny, z okresu średniowiecza, od tego etnograficznego, z czasów nowożytnych. Rozdział jest konieczny, ponieważ istnienie tego pierwszego nie oznacza drugiego i (szczególnie) na odwrót.
Sądzę jednak, że szamanizm w bliżej nieokreślonej formie był praktykowany przez dawnych Słowian, został zniesiony jednak przez rozwijającą się religijność i nie przetrwał do nowożytności. Nie znam żadnych konkretnych przykładów wiarygodnie dowodzących obecności szamanizmu (są jednak pewne przesłanki, które MOGĄ, ale nie muszą, potwierdzać pośrednio istnienie szamanizmu)

Niedźwiedź · Wysłany: Pią 21:47, 31 Mar 2006 Temat postu:

Pomorzaninie, a jakie konkretnie przesłanki mogą pośrednio to potwierdzać?

Pomorzanin

Wilkołactwo, "złe oko" (chyba tak to się określa, nie pamiętam dokładnej nazwy), "osobowość" zwierząt i innych bytów... Jakieś wstawki o zesłanych snach też chyba były. Ale najdoskonalszym argumentem i tak jest szamanizm występujący u innych ludów indoeuropejskich.

Wiedmar Welesowic

Za ślady obecności praktyk zbliżonych do szamanizmu można uznać chyba np. wszelkie działania związane z aktywnością "duchów" (szeroko pojętych) i jej odzczynianie. Ważną informacją jest też nadawanie imion które mają nadać ludziom cechy zwierzęce typu np. Wilk, Vuk itp. Sytuacje z turoniami, niedzwiedź tańczący na targu Smile

itd. Poza tym przy tak małej (jak się wydaje na podstawie badań ) ilości świątyń religijność ludowa od sakralnej/przyświątynnej musiała różnić się znacznie więc i przejawy szamanizmu (pewnego jego rodzaju) też napewno nie byłyby nie na miejscu jako najłatwiejszej formy kontaktu z wszechobecnymi siłami Świata.