Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
diuna Uczeń wiedźmy
Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:40, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
masakra dziewczynek- po sprawdzeniu płci usuwają żeńskie płody-przynajmniej w miastach :/
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Impudencja Wołchwyni-samozwańczyni
Dołączył: 22 Cze 2005 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon 23:48, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale czy w takim razie mamy się godzić na wojny, zabójstwa i inne tego typu sprawy?Chyba nie warto się w ogóle nad tym zastanawiać, tylko robic swoje, to ni emy o tym decydujemy, ciągniemy tylko swoją linkę, jedną z kilku miliardów |
Masz rację, nie warto. Nawet jeśli doszedł byś do jakichś sensownych wniosków, to co ty sam potrafiłbyś zrobić wobec całej populacji ludzkości?? Zauważyłam, że ludzie nie słuchają przeważnie tych, co mają coś mądrego do powiedzenia, ale tych, kto im bardziej napcha kieszenie.
Ale wracając do tematu. Człowiek jest częścią natury, zdecydowanie. Antropologiczne koncepcje twierdzą, iż człowiek odciął się od natury tworząc kulturę. Ja osobiście uważam, że kultura to także element natury. Wszakże nie tylko ludzie ją mają, pozatym kultura jest właśnie zależna od natury i zawsze tworzona była na jej podstawie. Takie moje zdanie.
Swoją drogą przypomniało mi się stwierdzenie mojej koleżanki, ateistki, zaznaczam. Powiedziała ona, że wedłóg niej, mimo iż njie podpisuje się pod żadną religią, to pogaństwo jest najrosądniejszą wiarą, bo to natura nas stworzyła ( w sensie jesteśmy jej dziećmi) i tylko ona tak naprawdę nas kiedyś zniszczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Wto 1:21, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Impudencją. Kultura moim zdaniem też jest częścią natury, razem z naszymi budowlami, maszynami, książkami itp. Inne istoty po prostu jeszcze (?) nie wytworzyły takiego skomplikowanego systemu, a może własnie dlatego, że są od nas doskonalsze, obywają się bez tego co nam wydaje się niezbędne...Zyja w naturze, doskonale z nią współistniejąc.
Atawizmy i schematy postępowania w zachowaniach społecznych ludzkich mają swe analogie w wielu "społecznosciach " zwierzęcych, dla mnie zawsze to było inspiracją do poszukiwania prawdy jakby, ostatecznej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Wto 2:52, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czy wobec tego od natury nie da się uciec?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Arthurius Guślarz
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Galindia,Prusy
|
Wysłany: Wto 3:03, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
a po co ? spróbuj nie oddychać... dla mnie to tak mniej więcej wygląda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:28, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
oczywiscie jestesmy czescią natury tylko niestewty czest o tym zapominamy i natury nie traktujemy w nalezyty sposób,zatrascilismy szacunek dla niej w wyniku przeobrazen cywilizacyjnych,jak to kiedys ktos gdzies napisał ;gdyby dawnemu słowianinowi powiedziec idz i czyn sobie ziemie poddaną pewnie by tego kto mu to powiedzial zrobil krzywde za to bluznierstwo.my troche zatracilismy ten stosunek do swietosci jaką jest natura i nasz swiat |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen Uczeń wiedźmy
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 23:39, 28 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Sugerujesz ze rowniez nie szanujemy siebie?
Tak jako rzecze Arthurius - nie ma po co uciekac od natury, bedac jej czescia, chcemy czy nie, zyjemy nia i podlegamy jej prawom - jedynym wyjsciem jest wiec wspoldzialanie z jej rytmem.
Przy czym... co jest istotne - tym rytmem sa rowneiz ludzie i to co wyczyniamy na Ziemi - IMHO nie mozna "byc blisko natury", jednoczesnie zywiac uraze lub wstret do wlasnego gatunku - jakiby nie byl, jest nasz i jest czescia natury.
Slowianinowi nie musiales mowic aby szedl i czynil sobie ziemie poddana - on to po prostu robil - karczowal lasy, na swoje pola, polowal na zwierzeta w lesie, lowil ryby w rzekach i jeziorach, a to czym sie przejmowal, to byly sily nieprzyjazne wobec niego - a bylo ich oj bylo.
To samo tyczylo sie innych nacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Śro 0:04, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
chodzi mi o potwierdzenie, ze nie da się być "nienaturalnym" lub "niezgodnym z naturą". W mysl tego co zostało tu powiedziane te stwierdzenia to oksymorony
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
diuna Uczeń wiedźmy
Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:28, 01 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
i chcesz tego uzyć w udowadnianiu pociagu do tej samej płci?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Czw 2:29, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nie mozna tego użyc jako "dowodu" bo to jedynie pewna filozofia. Warto jednak w dyskusjach trzymac się tego, do czego tu doszlismy z pełnymi konsekwencjami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen Uczeń wiedźmy
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:50, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tiaa... wiec sie trzymaj... homoseksualizm jak najbardziej jest naturalny... jest naturalna metoda stosowana przez nature do ograniczenia ilosci nowych osobnikow na danym terenie.
No i pamietaj iz natura nie zna pojecia demokracji... rzadzi ten kto moze przekazac swoje geny dalej... homo - nie moze, z racji takich a nie inych - nazwijmy to naturalnych sklonnosci - wlasnie do nieprzekazywania swoich genow, z racji zwiazkow jakie preferuje.
Oznacza to ni mniej ni wiecej iz moze zyc w stadzie ale wzgledem utrzymania stada przy zyciu jego rola sie konczy na zdobywaniu pozywienia, a nie na przedluzeniu jego istnienia. Odnosi sie to i do samca i do samicy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Czw 11:54, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
analogicznie celibat jest zgodny z natura jak i operacja plastyczna Jacksona a takze wybuchy omb atomiwych oraz dewastacja srodowiska odpadami chemicznymi. w ogole czy mozna tu mowic o dewastacji - plaga jakiegos szkodnika to tez bylaby dewastacja. Czy w ogole mozna mowic o szkodniku? Na tej zasadzie czlowiek tez jest szkodnikiem, bo zbyt sie rozmnozyl.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
diuna Uczeń wiedźmy
Dołączył: 16 Lut 2006 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:34, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
zalezy z jakiego punktu widzenia. To co dla ciebie jest szkodlinkiem nie musi być tym dla innych. Np zanieczyszczenie związkami siarki-tłucze sosny, ale na polach uprawnych nie robi takiego wrażenia, wrecz okazało sie że zmiejszenie emisji tych zanieczyszczeń spowodowało wystapienie w niektórych rejonach na roślinach uprawnych efektu deficytu siarki. Ludzie nie nawolzili, bo nie bylo potrzeby, "nawóz" sam spadal z nieba .Przez długi czas myślano że siarka nie jest limitująca dla roślin.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wojen Wołchw
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 662 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Wisły
|
Wysłany: Czw 12:59, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
diuna napisał: | zalezy z jakiego punktu widzenia. To co dla ciebie jest szkodlinkiem nie musi być tym dla innych. |
o tym caly czas mowie. Pojecie szkodnika jest wzgledne i z obiektywnego punktu widzenianie ma racji bytu. Tzw dewastacja jest w rzeczywistosci stworzeniem nowego ekosystemu.
Dopiero kwestia religijna nakazuje mi, by jednak to nie czlowiek kreowal swiat, ale pozostawic jego ewolucje woli Bogow
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szerszen Uczeń wiedźmy
Dołączył: 18 Sty 2006 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:44, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mozna sie zastanowic wiec tylko czy odrzucamy dzialanie Bogow przez ludzi...
Zwierzeta ksztaltuja nature wokol siebie - kopia nory, gromadza odchody, scinaja i obgryzaja drzewa... (wide bobry, sarny - to drugie, sarny nie scinaja drzew )
Czlowiek robi to w wiekszej skali bo ma ku temu narzedzia...
============================================
Gwoli jasnosci - absolutnie nie jestem za opcja aby w zwiazku z tym machnac reka i stwierdzic.. skoro wszystko i tak jest zgodne z natura, to scieki do rzek, dym w powietrze i jazda. Bo jednym z narzedzi czlowieka jest tez jego rozum - i na dobra sprawe to nam jako gatunkowi winno zalezec aby przetrwac na tej planecie dluzej niz krocej, we wmiare znosnych warunkach.
W druga strone niektore dzialania ekologow i ekofilow sa totalnie nieprzemyslane i potrafia przyniesc wiecej szkody niz pozytku, dlatego po prostu jestem zdania iz wszystko nalezy robic z umiarem. Zarowno zdobycze cywilizacji jak tez idaca z nia wiedza jest narzedziem - mozna je wykorzystac dobrze lub zle. Efekty zazwyczaj pojawiaja sie z opoznieniem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|