Forum WELESOWY JAR Strona Główna WELESOWY JAR
Nasza magiczna tradycja
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Od czego zacząć
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WELESOWY JAR Strona Główna -> Różne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bożywoj
Guślarz



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 6:59, 02 Lip 2007    Temat postu:

Rodzimowierstwo nie polega tylko na rekonstrukcji. Rekonstrukcja jest tylko jednym z elementów.

Nie piszemy swojej słowiańskiej Księgi Cieni. Nie piszemy też słowiańskiej I-Cing, ani słowiańskiej Tory.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojen
Wołchw



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisły

PostWysłany: Pon 21:53, 02 Lip 2007    Temat postu:

Impudencja napisał:
jeśli chodzi o ludową magię, czarownice, znachorki, szeptunki nie spisywały zaklęć tylko miały je w głowach, a chyba najważniejszym powodem ku temu, szczególnie jeśli chodzi o ziemie polskie - nie wiem, jak inne, było to, że poziom edukacji był tak niski, że prawie nikt na wioskach nie umiał pisać ani czytać Wink Nie wspominając już o kosztach, jakie trzeba by było włożyć by posiąść jakąkolwiek książkę, nawet z czystymi kartami Smile


Wydaje mi sie, ze powod jest raczej inny. Poprostu zaklecia wypowiedziane glosno, tak, ze ktos je uslyszy traca swa moc dla wypowiadajacego go. Zaklecie jest jak rzecz, ktora po przekazaniu nie mozna juz uzyc, bo ma ja ktos inny. To wlasnie dla tego szeptunki szeptaja a nie recytuja glosno swoje formuly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Impudencja
Wołchwyni-samozwańczyni



Dołączył: 22 Cze 2005
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

PostWysłany: Czw 1:01, 12 Lip 2007    Temat postu:

Nadzieja napisał:
no dobrze... a jezeli mowimy o rekonstrukcji magii slowianskiej -czy praktykuje sie owa Ksiege Cieni? (pomijajac, ze to nie jest rekonstrukcja o czym wyzej pisalas)..

chodzi mi po prostu o to czy przykladowo Wy tutaj na tym forum, ktorzy chyba w wiekszosci rekonstruujecie religie slowianska, zapisujecie gdzies (powiedzmy w jakies Ksiedze Cieni lub czyms na ten wzor) Wasza wiedze, zaklecia itp. ?


Trzeba tutaj oddzielić również rekonstrukcję magii od religii słowiańskiej, bo te dwie rzeczy, mimo iż mają wspólne korzenie i łączą się systemem nici, nie są ze sobą nierozerwalnie związane. Większość rodzimowierców (przynajmniej tak mi się wydaje Wink) nie zajmuje się magią. By wyznawać i praktykować religię słowiańską nie potrzeba żadnych zaklęć, formuł, itp. Dlatego też nie ma potrzeby prowadzenia takiej księgi, zwłaszcza, że rodzimowierstwo jest religią niedogmatyczną i praktycznie ilu rodzimowierców, tyle wizji tej religii.

Analogicznie ma się sprawa do magii. Ten, kto w jakimś stopniu rekonstruuje magię słowiańską niekoniecznie musi być rodzimowiercą. Kwestia księgi cieni wydaje się tutaj podobna, aczkolwiek zależy bardziej już od własnego uznania. Jeśli Ty chcesz sobie prowadzićtaką księgę, jeśli ułatwi ci to sprawę, to proszę bardzo, nikt nie będzie mówił Ci jak masz robić, a ważne jest to, by Tobie to służyło Wink Ja na przykład mam taki zeszycik (księgą tego nie nazwę), gdzie mam zapisane różne zaklęcia i tym podobne, aczkolwiek ma on dla mnie jedynie funkcję praktyczną, jest miejscem, gdzie mogę trzymać te notatki w jedym miejscu. W żadnym wypadku nie stanowi on dla mnie funkcji sakralnej (jak to czasem bywa w wicca) ani tym podobnej.
Jednak, jak pisałam, jeśli czujesz potrzebę stworzenia sobie takiej księgi, to nic nie stoi na przeszkodzie Smile

Wojen napisał:
Poprostu zaklecia wypowiedziane glosno, tak, ze ktos je uslyszy traca swa moc dla wypowiadajacego go. Zaklecie jest jak rzecz, ktora po przekazaniu nie mozna juz uzyc, bo ma ja ktos inny. To wlasnie dla tego szeptunki szeptaja a nie recytuja glosno swoje formuly.


No widzisz, niekoniecznie Wink Jedne zaklęcia były wypowiadane szeptem (tu właśnie zamawiania) inne głośno i wyraźnie (jak, na przykład, "prośby" do różnych demonów) niektóre wręcz wykrzykiwano (powszechnie znane wypędzanie różnego rodzaju zła krzykiem). Rówież jeśli chodzi o dostęp do wiedzy bywało różnie, niektóre zaklęcia i formuły były powszechnie znane i używane przez wszystkich, inne znane tylko w obrębie jakiejś profesji, jak właśnie wśród szeptunek. Tutaj myślę, że była sytuacja analogiczna do każdego innego rzemiosła, po prostu wiedzę na temat fachu przekazywano osobom uzdolnionym Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arthurius
Guślarz



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Galindia,Prusy

PostWysłany: Pią 1:14, 10 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
Większość rodzimowierców (przynajmniej tak mi się wydaje ) nie zajmuje się magią. By wyznawać i praktykować religię słowiańską nie potrzeba żadnych zaklęć, formuł, itp.

A ja myślę, że to błąd podstawowy...ponieważ religii słowiańskiej jako takiej w czystej postaci nie było i nie ma. Zawsze było to pogmatwanie magii i czci dla sił większych czy innych niz człowiek...I moim zdaniem, lepiej byłoby, gdyby tzw. rodzimowiercy mieli przynajmniej podstawowe pojęcie czym jest i była magia a czym jest wiara... Piszesz , że aby praktykować religię nie trzeba zaklęć i formuł, a czym jest to wszystko, co wypowiada się podczas obrzędów ? Razz Nawet jesli to improwizacja, nie mniej, są to zaklęcia i formuły budowane ad hoc...czyż nie ?
Dlatego proponowana formuła rodzimowierstwa przestaje mi wystarczać, właśnie z powodu ograniczania się w absurdalnych przepisach/dogmatach...quasi ludowych w dodatku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojen
Wołchw



Dołączył: 21 Lip 2005
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Skąd: Wisły

PostWysłany: Sob 15:06, 11 Sie 2007    Temat postu:

Arthurius napisał:

Dlatego proponowana formuła rodzimowierstwa przestaje mi wystarczać, właśnie z powodu ograniczania się w absurdalnych przepisach/dogmatach...quasi ludowych w dodatku.


Czy możesz tą myśl rozwinąć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WELESOWY JAR Strona Główna -> Różne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin